Dzisiaj przychodzę do was z kolejną częścią mojego opowiadania. Zapraszam do czytania!
-Frost, patrz jakie piękne widoki. Nigdy nie widziałam tylu gwiazd w jednym miejscu-powiedziała zachwycona dziewczyna
Frost zarżał cichutko. Natalka postanowiła podejść do wody. Chciała zerknąć jak pięknie odbijają się gwiazdy. Frost był spragniony i napił się tej wody. Nagle z gwiazd pojawił się dziwny promień. Natalka bez wahania wskoczyła na Frost'a i zaczęła cwałować. Niestety nie udało jej się. Nie wiadomo jak i dlaczego Natalia i Frost zasnęli. Obudzili się około godziny 4.
-Frost! Frost! Błagam Frost wstań!-krzyczała zdenerwowana Natalia
-Ihaaahaa- zarżał zdenerwowany Frost
-Dzięki Bogu Frost żyjesz. Chodź wracajmy-dziewczyna przytuliła swojego konia, wsiadła i pogalopowała w stronę stajni.
Gdy była już w stajni czuła się dziwnie, zresztą jej wierzchowiec też. Rozsiodłała konia, zaopiekowała się nim i poszła do domu. Z samego rana zaszła po nią Nadia wraz z Addison.
-Dzień dobry jest Natalia?-zapytały się dziewczyny
-Dzień dobry jest. Proszę wejdźcie-odparła mama Nat
Dziewczyny poszły do pokoju Natalii.
-Nat! Pobudka! już 10! Wstawaj śpiochu!-krzyknęła Nadia
-Co, co co ja?! 10?! Co?!-krzyknęła przestraszona Nat
-A ty znowu w nocy się wyrwałaś? Wstawaj musimy konie ogarnąć-odpowiedziała Addison
-Nie, nie. Już się ogarniam-powiedziała zaskoczona Natalia
Dziewczyny poszły do stajni. Oporządziły konie i wsiadły. Natalia przez cały dzień była rozkojarzona. Postanowiła po 30 minutach pojechać w teren.
-Dobra to ja jadę w teren. Chodź Frost-powiedziała Natalia
-Jechać z tobą?-powiedziała Nadia
-Nie, dzięki. Wolę sama-odpowiedziała dziewczyna.
-Jak wolisz-powiedziała zasmucona Nadia
Natalia postanowiła że pojedzie w te same miejsce co wczoraj. Po 30 minutach była już na miejscu. Rozejrzała się i nic nie zobaczyła. Podjechała do rzeki w której wczoraj pojawił się promień. Nic nie było widać.
Jak się podoba? Puki co nasza akcja się rozkręciła? Co będzie dalej? Dowiedzie się już za tydzień. Tak zmieniłam czas dodawania opowiadania. ^u^ Stwierdziłam że za długo zajmie dodawanie postów co dwa tygodnie. Ogólnie to przepraszam że wczoraj nie było posta. Musiałam odrobić lekcje i się nie wyrobiłam. Nie martwcie się już to nadrabiam. Za kilka min pojawi się drugi post. :3
Papa <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz