wtorek, 22 marca 2016

"Historia wschodzącego księżyca" część 1

W niewielkiej miejscowości, zwanej Nowa Grań żyła sobie pewna dziewczyna. Posiadała konia fryzyjskiego o imieniu Frost. Miała tam znajomych, stajnie oraz przyszłość. Nie raz zdarzało się że w nocy wyruszała na samotne rajdy. Ona i jej koń. Byli sami, wokół drzew, krzaków, dróg i pól. Natalia kochała podróżować. Jej rodzice nie byli zachwyceni tym że wyrusza z podróże bez ich zgody i o tak późnych porach. Niestety Natalia jest upartą dziewczyną która mimo zakazów i tak to zrobi. Pewnego wiosennego dnia Natalia jak co rano poszła do stajni wraz z przyjaciółkami nakarmić, oporządzić i wyprowadzić konie na pastwisko. Potem poszły do kawiarenki, na zakupy i wieczorem poszły po konie na pastwisko i je oporządziły.
-Nat, Nadia chodźcie już. Późno się robi-powiedziała Addison
-Nat chodź już odczep się od Frost'a bo go jeszcze udusisz-odpowiedziała Nadia i zaczęła się śmiać
-Dobra, dobra już idę. Spotkamy się w nocy mój kochany-odpowiedziała Natalia a następnie szepnęła do swojego wierzchowca
Dziewczyny wróciły do domów. Było już około 20. Przyjaciółki mieszkały obok siebie. Na tym samym osiedlu. Zawsze trzymały się razem. Nadia i Addison wiedziały o tym że Natalia wyjeżdżała w nocy i nie raz chciały ją zatrzymać. Niestety nie udawało im się to. Natalia była bardzo sprytna i wymykała się tak po cichu, że nikt nie był w stanie określić kiedy poszła oraz kiedy wróciła. Około godziny 23 kiedy rodzice Nat zasnęli ona wymknęła się z domu. Poszła do stajni.
-Hej Frost! Idziemy rozprostować kopytka mój drogi. Dziś zmierzamy na szlaki wioski Księżycowego Sierpu- powiedziała do Frosta po czym poszła go przygotować
Na początku stęp. Potem przeszli do kłusa. Natalia kochała widoki gwiazd na niebie. Wyobrażała sobie że kiedyś będzie biegać po tych gwiazdach. Nat wiedziała, że to nie realne ale twierdziła że warto mieć takie marzenie. Zawsze wierzyła w swoje marzenia, nigdy nie przestała. To jej nadawało sens do życia.

I jak wrażenia? Piszcie czy się nadaje na pisarza. :) Za dwa tygodnie dam wam drugą część jeśli oczywiście chcecie. :) Ja już będę lecieć. Moja bff wyciąga mnie na trenowanie koni. :"D
Papa <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz