wtorek, 26 lipca 2016

"Zakazana miłość" część 5

Hejko!
Dzisiejszy post to nie tylko kolejna część opowiadania lecz również 100 post na blogu. YAY! Cieszę się że udało mi się napisać już tak sporą liczbę postów. Mam nadzieje że z czasem będzie jeszcze więcej czytelników oraz blog się jeszcze bardziej rozwinie. Tym czasem, zapraszam do czytania!

-Wszystko chyba ok-odpowiedziała cicho Natalia
 Thomas wziął dziewczynę na ręce w stylu panny młodej po czym położył ją na sianie.
-Poczekaj tutaj, nie ruszaj się a ja pójdę po Lady-powiedział stanowczo
Gdy wyszedł, Frost zaczął kopać boks. Natalia wstała i podeszła do niego. W tym momencie do stajni wszedł Thomas wraz z klaczą.
-Nat! Miałaś nie wstawać!-krzyknął zdenerwowany
-No przepraszam, ale Frost kopał w boks i musiałam go uspokoić-powiedziała spokojnie Natalia
Chłopak wprowadził wierzchowca do boksu po czym zdjął jej ogłowie. W tym czasie Natalia zaczęła iść w stronę siana. Nagle upadła na ziemie. Gdy Thomas to zobaczył, od razu pobiegł w jej stronę.
-Nat!-krzyknął
Dziewczyna była nieprzytomna. Chłopak bez wahania zadzwonił na pogotowie. Karetka zabrała Natalie do szpitala. Thomas pojechał za karetką swoim samochodem. Gdy dotarli na pogotowie, dziewczyna została przyjęta na oddział. Po standardowych badaniach które zajęły godzinę, chłopak mógł wejść do jej sali.
-Nat?-spytał otwierają powoli drzwi
-Co się stało?-zadała pytanie spokojnie
-Zemdlałaś ponownie i zadzwoniłem na pogotowie. Lady i Frost stoją w boksach jakby co-odpowiedział siadając na stołku obok łóżka
-Dziękuje za wszystko-powiedziała cicho patrząc w piękne oczy chłopaka
-Nie dziękuj-odpowiedział pewnie chłopak-Zaraz będą tu twoi rodzice. Chyba powinienem już iść-dodał szybko
-Nie, zostań. Wiadomo co mi?-
-Przemęczenie czy coś-powiedział chłopak
Po chwili do pokoju wbiegła przestraszona mama Natalii.
-Natalia! Wszystko dobrze córeczko?-spytała zdenerwowana
-Wszystko dobrze mamo-odpowiedziała szybko dziewczyna
-Dzień dobry-odezwał się Thomas
-Dzień dobry, ty jesteś przyjacielem Natalii prawda?-odpowiedziała kobieta
-Mamo, to nie mój przyjaciel tylko chłopak-powiedziała cicho Natalia
-To ja już może pójdę. Pa Nat. Do widzenia-pożegnał się chłopak

I jak? Zostawcie ocenę w komentarzu. ^^ Jak sądzicie, mama Natalii będzie robić teraz jakieś afery o Thomas'a czy może przyjmie na spokojnie że jej córka ma chłopaka? B)
Papa <3


2 komentarze: