wtorek, 16 sierpnia 2016

"Zakazana miłość" część 8

Hejko!
Wczoraj miałam mega dzień pomijają kłótnię z jedną z najważniejszych osób w moim życiu, ale już wszystko jest ok. Mianowicie jeździłam na fryzie! Moje marzenie się spełniło. xDDD Nie przedłużając, zapraszam do czytania!

Z samego rana po Natalie zaszła Nadia, Addison i Alina. Natalia nie zdążyła otworzyć drzwi ponieważ jej mama ją wyprzedziła.
-Dzień dobry, jest Natalia?-powiedziała uśmiechając się delikatnie Addison
-Jest, ale źle się czuję. Gdybyście mogły nakarmić Frost'a i Lady to byłabym wdzięczna-powiedziała mama dziewczyny
-Jasne, proszę pozdrowić Natalie. Do widzenia-odpowiedziała Nadia
-Oczywiście, do widzenia-pożegnała się rodzicielka
Kiedy drzwi się zamknęły Natalia od razu poszła do mamy.
-Ty się dobrze czujesz?!-zapytała wściekła dziewczyna wymachując rękoma
-Nie pyskuj do mnie!-powiedziała podniesionym głosem kobieta
-Niszczysz mi życie!-krzyknęła Natalia
Dziewczyna wbiegła po schodach do swojego pokoju. Zamknęła drzwi na klub i zaczęła pakować swoje ubrania do torby. Gdy skończyła postanowiła zadzwonić do Thomas'a.
-Halo?-spytała zapłakana dziewczyna
-Nat co się dzieje?-spytał lekko zdenerwowany Thomas
-Wytłumaczę ci potem. Przenocujesz mnie?-
-Jasne, pójść po ciebie?-
-Nie trzeba zaraz będę-
-Ok, czekam-odpowiedział Thomas i zakończył połączenie
Natalia dyskretnie wymknęła się z domu. Po drodze dużo myślała nad tym wszystkim co się stało. Kiedy weszła do domu chłopaka, od razu rzuciła mu się w ramiona. Thomas czulę ją objął. Kiedy uspokoiła się postanowiła opowiedzieć mu wszystko. Była już godzina 12:03. Tata Natalii postanowił skorzystać z tego że jego żona wyszła i pójść porozmawiać z córką.
-Natalia?-zawołał pukając w drzwi
-Córciu wchodzę-poinformował ojciec
Gdy mężczyzna wszedł do pokoju, przeraził się.
-Natalia?!-krzyknął
Rodzic od razu zauważył że brakuje ubrań córki. W tym czasie do domu wróciła już mama.
-Sophia!-krzyknął zdenerwowany mężczyzna
-Co się stało Marco?-spytała spokojnie wchodząc do pokoju córki
-Widzisz do czego doprowadziłaś?! Musiałaś się tak zachować?! Musiałaś?!-zadawał pytania podniesionym głosem Marco
-Ale co ty chcesz?! Przecież sam wiesz że ona się nas nie słucha-powiedziała podniesionym głosem Sophie
-To chce że uciekła!-krzyknął Marco i złapał się dłońmi za głowę
-Że co proszę?!-krzyknęła zaskoczona kobieta

Kto spodziewał się takiego obrotu sprawy? :3 Jak zawsze zostawcie ocenę tej części w komentarzu.
Papa <3




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz